Bóg wie, co się skryło w ludzkich, szklistych, jasnych łzach...
Weszła do butiku. Zaniosła torebkę i płaszcz na zaplecze. Zdążyła poprawić makijaż i czekała na klientów.
Noc była piękna jak sen... A śmierć? Śmierć była jeszcze piękniejsza...
Offline
Weszła do sklepu,przeglądając ubrania.
Po chwili poszukiwań,zwróciła się jednak do dziewczyny za ladą.
-Dzień dobry-uśmiechnęła się.-Mogłaby mi Pani powiedzieć,gdzie mogłabym tu znaleźć jakieś suknie?-zapytałam,patrząc z ciekawością na postać ubraną na czarno.
Ostatnio edytowany przez Ayra (2014-01-06 00:46:14)
Offline