Bóg wie, co się skryło w ludzkich, szklistych, jasnych łzach...
Wybrałem. Wybrałem Mayę. Ona obiecywała mi, że w zamian za moją dusze wyleczy moją matkę. Teraz wiem, że staje się demonem. Demonem stworzonym, a nie zrodzonym. Powiedziała mi, że te zrodzone są niczym arystokracja... Zagrożeni wyginięciem. Teraz będę służyć samemu Lucyferowi...
-Seth, lat 16
Obiecał mi bogactwa! Obiecał miłość! A jednak zostawił mnie na pastwę Lucyfera! Kłamał! Nienawidzę demonów!
-Annie, lat 19
Zamierzam wybrać światło... Przeraża mnie ciemność. Wiem, że ON chce, bym z nim była, ale Malanna mówi mi, żebym go nie słuchała. Nie wiem co zrobić. Tak bardzo chcę, by przywrócił mojego brata z powrotem!
-Selena, lat 14
Tak wygląda bitwa o duszę. Obie strony dużo wymagają. Różnica jest ta, że anioły światła nie mogą kłamać bez powodu. Zwykle ludzie wybierają mrok, ponieważ demony dużo obiecują: mówią, że mogą przywrócić życie ukochanej osobie, podarować bogactwo lub po prostu udają miłość.
Offline