Bóg wie, co się skryło w ludzkich, szklistych, jasnych łzach...
- Bo mnie nie słuchasz. Bo poddajesz się pokusą...
Offline
- Oczywiście, bo od dziś widzę wolisz słuchać swojego anioła mroku.
Offline
- Dobra, teraz to naprawdę to rzucę. No dobra jeszcze 100 lat i rzucam to...
zt
Offline
Leżałam bez ruchu wpatrując się w sufit.
Wyciągnęłam z kieszeni telefon.
Solange! Jeżeli nie będziesz na miejscu za 10 minut osobiście po ciebie przyjdę...~Jess
Prychnęłam i rzuciłam komórką o ścianę.
Offline
Wyciągnęłam z szafy czarną sukienkę, której nie miałam na sobie ubranej od... nigdy.
Ja nie noszę sukienek.
Ściągnęłam okulary i położyłam je na komodę. Spojrzałam na moje nogi.
Sukienka balowa z glanami? Pokręciłam głową. Trzy razy nie.
Offline
Z cichym westchnieniem zeszłam na dół.
W kuchni była Tiffani-moja macocha.
-Mogę pożyczyć twoje szpilki?-spytałam trochę niepewnym tonem.
Kobieta uniosła brwi.
-Wybierasz się gdzieś?
-Idę...-przez chwilę zastanawiałam się czy nie powiedzieć jej całej prawdy.-Idę na bal.
Offline
Ktoś zapukał do drzwi. Zeszłam na dół prawie spadając ze schodów przez moje obuwie.
Przed domem czekał Yahiro uśmiechając się cynicznie.
-Mój brat już wyjeżdża. Idziemy?
Tak bardzo chciałam móc zaprzeczyć...
Offline