Bóg wie, co się skryło w ludzkich, szklistych, jasnych łzach...
- Nie żywię się ludzkimi duszami - powiedział oschle.
Tsa. A potem się dziwię czemu jeżdżę na takim głodzie.
Rzeczy odbite w moich oczach nie mają znaczenia.
Rzeczy, które nie odbijają się w moich oczach, nie istnieją.
Offline
- Hę? Ja? Że co?
Rzeczy odbite w moich oczach nie mają znaczenia.
Rzeczy, które nie odbijają się w moich oczach, nie istnieją.
Offline
Uniósł ręce do góry w geście.
- To że nie orientuje się w temacie nie znaczy że musi tu dojść do morderstwa! O jaką przepowiednię wam chodzi?
Rzeczy odbite w moich oczach nie mają znaczenia.
Rzeczy, które nie odbijają się w moich oczach, nie istnieją.
Offline
Wystraszył się lekko jej nagłą reakcją. Odskoczył odruchowo w tył bardzo wysoko na stos skrzynek... normalny człowiek by tak nie wskoczył.
Rzeczy odbite w moich oczach nie mają znaczenia.
Rzeczy, które nie odbijają się w moich oczach, nie istnieją.
Offline
Usiadł skrzyżnie na skrzynkach i obserwował ich.
- Kroi się love story.
Rzeczy odbite w moich oczach nie mają znaczenia.
Rzeczy, które nie odbijają się w moich oczach, nie istnieją.
Offline
Wyciągnłą rękę przed siebie... została do połowy... "ucięta". Połowa wraz z dłonią zniknęła. Po chwili cofnłą rękę, a w dłoni trzymał paczkę czipsów.
- Zgłodniałem - usprawiedliwił się.
Czesto chował przedmioty i jedzenie w swojej skrytce która umieścił w tzw. pustce.
Rzeczy odbite w moich oczach nie mają znaczenia.
Rzeczy, które nie odbijają się w moich oczach, nie istnieją.
Offline
-Dosyć tej maskarady!-warknęłam.
Podniosłam się z podłogi i ruszyłam w kierunku demona.
-Słuchaj, ty pomiocie szatana! Ukrywasz przed nami całą prawdę, mordujesz rodziców mojej przyjaciółki, robisz ze mnie wariatkę! Nie wybaczę ci tego!
Offline
Westchnął... Odłożył paczkę i zeskoczył ze skrzynek na dół.
- Nie kłamię - jego twarz stała się poważna. - Nie mam ani jednego powodu by zabijac ludzi. Nie daje mi to żadnej przyjemności. Tym bardziej nie kręci mnie mordowanie niewinnych, tak jak ciebie.
Rzeczy odbite w moich oczach nie mają znaczenia.
Rzeczy, które nie odbijają się w moich oczach, nie istnieją.
Offline
- Nie musisz krzyczeć - stulił uszy. - Nie mam problemów ze słuchem.
Rzeczy odbite w moich oczach nie mają znaczenia.
Rzeczy, które nie odbijają się w moich oczach, nie istnieją.
Offline